Spis treści
Len oraz wiskoza to doskonałe materiały na lato - są przyjemne dla ciała, lekkie, i przewiewne. Niestety tego typu tkaniny zwykle mocno się gniotą, a to może drażnić nie tylko perfekcjonistki. Czy jednak ubrania z lnu i wiskozy rzeczywiście zawsze muszą wyglądać na pogniecione? Na szczęście nie, bo jest kilka patentów na ich wygładzenie.
Len i wiskoza - podstawy pielęgnacji
Len to materiał niezwykle szlachetny, stanowiący ucieleśnienie natury i kwintesencję elegancji. Niestety jest przy tym również jednym z najbardziej gniotących się materiałów, a pomarszczona faktura jest wręcz jego cechą charakterystyczną i nie można jej całkowicie uniknąć. Co więcej, im cieńsza i szlachet
niejsza lniana tkanina, tym bardziej będzie podatna na zagniecenia. Jak więc uniknąć niemiłego dla oka efektu? Przede wszystkim lnu nie powinno się suszyć w suszarce, tylko rozłożyć na płasko do wyschnięcia i prasować, gdy jest jeszcze wilgotny. Przyda się też funkcja pary lub po prostu zmoczenie mocniejszych zagnieceń wodą. Jeśli chodzi o wiskozę, produkowaną z naturalnych włókien celulozowych, to źródło jej popularności leży w świetnym połączeniu wytrzymałości z miękkością oraz przypominającą jedwab gładkością. I to właśnie owa delikatność i lekkość sprawiają, materiał jest podatny na zagniecenia. Piorąc wiskozę trzeba więc przede wszystkim pamiętać, że nie lubi ona wirowania. Najlepiej więc wybrać najdelikatniejszy tryb. Natomiast prasując, należy kierować się oznaczeniami dla jedwabiu i odwrócić materiał na lewą stronę.
Sprawdzone sposoby na zagniecenia
Jeszcze kilkanaście lat temu jakiekolwiek zagniecenia na sukience, bluzce czy spodniach uznawane były za straszne zaniedbanie i modowy grzech. Dziś większość z nas ma trochę swobodniejsze podejście do tematu i zdajemy sobie sprawę, że załamiania materiału to nie koniec świata. Co więcej, wiele osób świadomie rezygnuje z prasowania lnu czy wiskozy, bo zagniecenia czynią stylizację nieco luźniejszą i bardziej swobodną, a wcale nie odbierają jej profesjonalizmu i klasy. Jeśli jednak „urokliwe” zagniecenia tkanin są dla Ciebie bardziej męczarnią niż wartością dodaną to prezentujemy kilka sposobów na przedłużenie perfekcyjnego wyglądu Twoich ubrań:
1. Zostaw ubrania do wystygnięcia.
Składanie lub zakładanie na siebie gorących od żelazka ubrań sprawia, że dopiero skończone prasowanie nie ma sensu. Ciepła tkanina łatwo się odkształca, więc zostaną na niej bardzo wyraźne ślady po złożeniach. Zdecydowanie lepiej więc zaczekać, aż ubranie będzie zupełnie zimne. W przypadku wiskozy nie powinno się też wykręcać, strzepywać i rozciągać ubrania. Natomiast gdy ubrania lniane są jeszcze lekko wilgotne, warto zdjąć je z wieszaka i powyciągać materiał lekko we wszystkich kierunkach. Posklejane w trakcie prania i suszenia włókna, odzyskają wtedy pierwotną strukturę, nabiorą puszystości i dawnej miękkości.
2. Zapinaj guziki aż po szyję.
Niedbale zawieszone na wieszak, niezapięte ubrania odkształcą się dokładnie tak, jak będą wisiały, stąd pofalowane plecy, odwinięty kołnierzyk i inne zagięcia. Ubranie zapięte może trzymać swoją formę i oszczędzić nam parę minut przed wyjściem. Dobrym sposobem jest też pozostawienie w szafie odpowiedniej przestrzeni dla każdej rzeczy, by mogły swobodnie „oddychać”.
3. Odświeżający prysznic.
Jeśli akurat nie masz dostępu do żelazka lub po prostu zabraknie Ci czasu na prasowanie możesz zabrać koszulę czy spódnicę… pod prysznic. Para wodna wygładzi drobne zagniecenia i odświeży materiał. Ten sposób może świetnie sprawdzić się podczas podróży. Oczywiście jeśli posiadasz profesjonalny steamer to on również zda egzamin. Parownica - dzięki uderzeniom gorącej pary - może wygładzić lnianą bluzkę czy wiskozową sukienkę w kilka chwil.
4. Krochmal w sprayu.
Jeśli lubisz, gdy Twoje ubrania zawsze wyglądają idealnie to musisz się z nim zaprzyjaźnić. Sprayem spryskujemy delikatnie tkaninę przed prasowaniem, by później przez dłuższy czas móc cieszyć się jego efektami. Prosty sposób ułatwiający życie.
5. Drobne nawyki.
W ciągu dnia wielokrotnie wstajemy, kucamy, siadamy itd. Przy tym oczywiste jest, że nasz strój się gniecie. Małe gesty, takie jak naciągnięcie sukienki lub przed siadaniem, pozwalają dłużej zachować tkaninom pierwotne wygładzenie.
6. Nie bój się domieszek.
Ostatnim ze sposobów na uniknięcie zagnieceń jest wybór lnianych czy wiskozowych ubrań, które w swoich składach mają domieszkę syntetyków, np. poliestru. Producenci przystosowują w ten sposób tkaninę do wyższych temperatur czy mechanicznego prania. Sprawia to też, że materiał o wiele mniej się gniecie i prezentuje się niemal perfekcyjnie.
Przy wyborze poszczególnych elementów garderoby należy kierować się tym, co jest dla nas ważne - komfortem, funkcjonalnością, estetyką. Tkaniny w 100% naturalne oraz te, produkowane na bazie organicznych włókien, mają najlepsze właściwości, ale mogą też być problematyczne. Mamy jednak nadzieję, że nasze sposoby na przedłużenie gładkiego efektu na ubraniach dobrze się sprawdzą i nieco ułaskawią niesforność wpisaną w naturę lnu i wiskozy.
Kasia
Piękne zdjęcia i piękne sukienki :)
Megi
Osobiście posiadam sukienkę Michalina i jestem zachwycona jakością materiału oraz szycia. Polecam z całego serca
Faustyna
Faktycznie len jest ciężki do noszenia... chociaż o wskazówkach tu opisanych nie słyszałam wcześniej, chociażby o krochmalu, więc może trzeba dać temu materiałowi jeszcze jedną szansę :D Ale i tak z tego wpisu serce skradła mi ta ostatnia sukienka, maxi fioletowa, jest śliczna!
ADA
Karko - dzięki za porady, na pewno skorzystam bo uwielbiam nosić lniane rzeczy. Mam od Was komplet KOSTA, którym ciągle się zachwycam :)
Antosia
Piękne sukienki, cudowne zdjęcia :)
Aleksandra
Śliczne sukieneczki :)
Dodaj komentarz